Cześć Kochani!
Listopad był dla mnie miesiącem mocno dłużącym się, ale na szczęście jutro już zaczyna się super miesiąc ze świątecznym klimatem! :-)
Coraz ciężej o dobre zdjęcia w świetle dziennym, do tych poniżej musiałam użyć sztucznego :( Jednak coś tam wyszło. Zapraszam do podsumowania mijającego miesiaca :-)
Szampony łagodny – Vianek, Szampon nawilżający
Szampon oczyszczający – Joanna Professional zakwaszający
Mycie na długości – Forte Sweden balsam aloesowy, Kallos Aloe, Mrs. Potter balsam z aloesem i jedwabiem, Serical Crema Au Latte, Kallos Omega
Odżywka d/s – Receptury Babuszki Agafii balsam na cedrowym propolisie, Isana Oil
Oleje – z orzeszków ziemnych (arachidowy), olej lniany
Maski – Artego Rain Dance, Kallos Banana, NaturVital
Stylizacja – Boots, Etos Anti Frizz,
Zabezpieczenie końcówek – Green Pharmacy jedwab w płynie
Suplementy – Calcium Pantothenicum
Kuracje – Calcium Pantothenicum + peeling skóry głowy + masażer
Produkty zaznaczone kursywą użyłam podczas mycia włosów do zdjęcia aktualizacyjnego :)
bez lampy |
z lampą |
z lampą |
Niestety boczne zdjęcie bez lampy mi nie wyszło.
Jak widać w porównaniu z poprzednim miesiącem, moje włosy zaczęły rosnąć. Ciekawe czy jest to sprawka kuracji przyspieszającej porost z Calcium Pantothenicum, minęło zaledwie 10 dni od rozpoczęcia także nie jestem do końca pewna :-)
Ale wiem, że moje włosy potrzebują podcięcia od góry, bo zaczynam wyglądać jak ulizany lew :-(
Chcę jednak poczekać do pierwszego pomiaru po miesiącu zażywania CP, czyli do 20 grudnia..
Mam nadzieję, że przetrwam :D
Trzymajcie kciuki i do zobaczenia w grudniu :)
|
Jedna odpowiedź
Wyglądają na bardzo mięciutkie :)