Wrzesień jak każdy inny miesiąc minął z prędkością światła. Był to też miesiąc frustracji i sporego zorganizowania z mojej strony jeśli chodzi o włosowe sprawy.
W pierwszej połowie miesiąca byłam u pani Danki na podcięciu i teraz moje włosy są pięknie uniesione! Uwielbiam pierwsze mycie po cięciu i tą wielką czuprynę! :-) O wizycie i wszelkich informacjach dot. mojej fryzjerki pisałam TUTAJ.
Z tych mniej miłych rzeczy to we wrześniu ogarniał mnie wszechobecny wnerw na nowe produkty, które testuję :D Przez to, że na drugi dzień już musiałam wiązać włosy co jest BARDZO uciążliwe i demotywujące (dowiecie się z resztą na dniach o jaki stylizator chodzi). No i widzę i widać to na zdjęciach w tym wpisie, że włosy też dostały w kość. Narazie planuję używać sprawdzone produkty lub denkować już przetestowane by zrobić porządeczek we włosowych produktach. Póki co więcej przybywa niż ubywa i czas to zmienić :D Nadchodzą ciężkie czasy dla loczków, więc pamiętajcie, że teraz na 1 miejscu znajduje się olejowanie! TUTAJ znajdziecie więcej informacji.
Muszę też pomyśleć nad jakimś produktem na porost i właściwie mam jeden, ale nie mam pomysłu jak odmierzać przyrost... Chyba zostanę przy mierzeniu tego samego pasma :-) Jak znacie jakieś ciekawe sposoby to piszcie!
Szampony łagodny – Vianek, Nawilżający
Szampon oczyszczający – Novex My Curls, Barwa Czarna Rzepa
Mycie na długości – Kallos Color, Kallos Biotin, Swiss odżywka Color Care, Joico Co+Wash Curl pianka myjąca, Equilibra odżywka aloesowa,
Oleje – olej z orzeszków ziemnych nierafinowany,
Odżywki b/s – Novex My Curls,
Maski – Anwen do włosów średnioporowatych, Planeta Organica Toskańska, Kallos Fig, Kallos Biotin, Kallos Multivitamin + olej arachidowy nieraf., Kallos Omega + olej arachidowy nieraf., Shea Moisture High Porosity,
Stylizacja – Tigi Curlesque, Kevin Murphy Killer Curls,
Zabezpieczenie końcówek – Davines Oi Oil, Isana Olejek Oil Care
Peeling – Pharmaceris peeling trychologiczny
Suplementy – Brak
Kuracje – Brak
Produkty zaznaczone kursywą użyłam podczas mycia włosów do zdjęcia aktualizacyjnego :)
Chyba dopiero drugi raz tak porządnie spisywałam skrupulatnie co w jaki dzień używałam i nie ma opcji, że coś pominęłam! To sto razy wygodniejsze od główkowania i zastanawiania się co nakładałam w minionym miesiącu, a co nie :D Także z tego powodu bardzo się cieszę!
bez lampy |
bez lampy |
bez lampy |
Znalazłam idealny kaptur na jesień i zimę by zmieścić całą czuprynę i by po zdjęciu loki wyglądały ładnie ❤ Chwilę potestuję i Wam o nim oczywiście napiszę! :-)
Buziak!