Zastanawiam się czy już stęskniliście się za bardziej włosowymi postami? :-) Obiecuję, że pojawią się niebawem. Muszę narazie nadrobić zaległości, a wtedy działam! :-) Ponadto lubię spełniać Wasze prośby co do włosowych wpisów i jeśli macie takie – śmiało piszcie w komentarzach! Post o objętości i uniesieniu od nasady już mam przygotowany :-) Dziś natomiast pokażę Wam mój kolejny hybrydowy manicure, tym razem w ciemnym brązie. Miałam go również na paznokciach na sesji świątecznej! :-)
Do tego mani użyłam lakier z Semilac ‘Espresso’ nr 029. Tuż po aplikacji, nie mogłam się na moje paznokcie napatrzeć, bo aby nie było nudno – na koniec pomalowałam je matowym topem z Semilac Top Mat Total.
Efekt całościowy mnie powalił i często łapałam się na tym, że po prostu gapiłam się na nie bezwiednie :D
Użyłam trzech warstw koloru, mimo, że wystarczyłyby dwie. No i niestety wiele razy ten manicure poprawiałam w trakcie noszenia. Zauważyłam, że w przypadku matowych paznokci, trzeba je bardzo mocno utwardzić albo warstwami lakieru albo żelem? Inaczej nawet jeśli paznokcie są miękkie w bardzo małym stopniu i troszeczkę można je ‘odgnieść’, na matowym paznokciu powstają specyficzne, cienkie linie w miejscu odgniatania i właściwie manicure na paznokciu łamie się w tych miejscach :-( Na szczęście tylko mani, a nie paznokieć!
Mimo tego, efekt matowego manicure nadal jest dla mnie wręcz zniewalający i na pewno w przyszłości jeszcze taki wykonam. Póki co, myślę nad kolejnym i muszę przeszperać Pinterest by się czymś zainspirować! :-)
Buziak!