Hej Kochani!
Jestem mocno opóźniona z tą serię z winy pierwszych 2 tygodni chorowania w lutym. No ale powoli nadrabiam i pokażę Wam dziś styczniową aktualizację :-)
W styczniu podcięłam włosy po ok. 4-5 miesiącach, oczywiście u Pani Danki. Przez to trochę zeszło mi blondu, ale gdy człowiek jest w gorącej wodzie kąpany to musi liczyć się z konsekwencjami :D Normalnie to najpierw bym włosy podcięła, potem rozjaśniła całość :) A teraz znowu zastanawiam się czy ponownie nadać blond odrostom. Zrozum kobiety!
W styczniu również zmagałam się z częstymi Bad Hair Day i doszłam do wniosku, że był to wynik suchego powietrza, którego skutkom nie udało mi się zapobiec w tym roku :-( Kupiłam moich emolientowych ulubieńców, czyli np. maskę marokańską lub Fitokosmetik, o której niedawno pisałam i zaczęłam działać.
Obecnie jest już o wiele lepiej, na szczęście! :-) Ale tak jak miałam w zeszłą zimę piękne blond końcówki, tak niestety teraz mocno dostały w kość.
Szampony łagodny – Facelle Aloe
Szampon oczyszczający – Joanna Rewitalizujący kolor włosów
Mycie na długości – Kallos Color, DevaCurl No-Poo, Petal Fresh Lawenda, Petal Fresh Grapeseed & Olive Oil, Kallos Multivitamin
Oleje – olej z orzeszków ziemnych nierafinowany, olej z nasion chia, olej z krokosza
Odżywki – Swiss Image Color Care
Maski – Biovax Japońska wiśnia & mleko migdałowe, Petal Fresh Grapeseed & Olive Oil, Natura Siberica Cesarzowe Jagody, Anwen do włosów średnioporowatych, SheaMoisture Raw Shea Butter, Kallos Biotin, Kallos Multivitamin, Shea Moisture High Porosity
Stylizacja – Tigi Curlesque, Curls Creme Brulee, Kemon Hair Density Curl,
Zabezpieczenie końcówek – Isana Olejek Oil Care, Equilibra olejek
Peeling – Pharmaceris peeling trychologiczny
Suplementy – Brak
Kuracje – Brak
Produkty zaznaczone kursywą użyłam podczas mycia włosów do zdjęcia aktualizacyjnego :-)
Do zdjęć wykorzystałam nowe oświetlenie, mam nadzieję, że się Wam podoba. Muszę tylko jeszcze ogarnąć ustawienia w aparacie :D
Buziak!