Cześć Kochane! :)
Jakiś czas temu kupiłam parę rosyjskich kosmetyków, między innymi maskę marokańską, o której chcę dziś napisać. Już trzy lata temu ją miałam, więc była sprawdzona i byłam niemal pewna, że i tym razem się nie zawiodę. Tak naprawdę jedyne co się zmieniło, to szata graficzna opakowania.
Maskę kupiłam w sklepie Triny.pl w promocyjnej cenie 23,80 zł (promocja nadal trwa:) )
Zapach i kolor to dwie rzeczy, które wyróżniają tą maskę od pozostałych. Kolor jest ciemnozielony, niezbyt zachęcający ;-) Pachnie męskimi perfumami i jest to dość intensywna woń. Czuć go, ale już delikatniej, aż do wyschnięcia włosów, no chyba, że zapach ten zabijają produkty do stylizacji :)
Aqua with infusions of Organic Argania Spinosa Kernel Oil, Organic Citrus Aurantium Amara Flower Oil, Laurus Nobilis Leaf Extract, Olea Eurpaea Fruit Oil, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Origanum Vulgaris Extract, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Srearate, Behentrimonium Chloride (konserwant), Cetyl Ether, Isopopyl Palmitate, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol (jaśmin), Benzoic Acid (konserwant), Sorbic Acid (konserwant), Citric Acid (sekwestrant – zwiększa trwałość kosmetyku oraz jego stabilność).
antystatyki – przeciwko elektryzowaniu się włosów
emolienty – tłuszcze, nawilżają, ale też zmiękczają włosy
składniki aktywne – wyciągi i soki
silikony
składniki zapachowe
Maska jest typowo
emolientowa. Znajdziemy tu
mieszankę złożoną z olejów takich jak:
organiczny arganowy, organiczny neroli, oliwę z oliwek, olej z liści eukaliptusa, olejek lawendowy. Są też dwa wyciągi:
z liścia laurowego i oregano. Oprócz tego mamy
kilka konserwantów i dwa
antystatyki. Występują też dwa lżejsze
silikony – jeden odparowuje, a drugi zmywalny jest za pomoca łagodnego szamponu.
Olej arganowy zawiera wysoki procent witamin E i F, odżywia i pielęgnuje, neroli przywraca elastyczność. Oliwa z oliwek odżywia i nawilża czego bardzo potrzebują kręcone włosy. Olej z liści eukaliptusa, lawendowy i wyciąg z oregano działają przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie i przeciwgrzybiczne. Są antystatyczne. Liść laurowy wzmacnia włosy i zapobiega przed wypadaniem.
Już po pierwszym zmyciu maski, moje włosy były
miękkie i nawilżone. Produkt ten ma tylko 300 ml, więc staram się nie dawać jej za dużo, a i tak widzę
bardzo fajne efekty :) Jest
bogata i gęsta, więc
łatwo się ją rozprowadza. Oczywiście trzymam maskę min. pół h na głowie. Po zmyciu włosy
łatwo się rozczesują. Moje suche już loczki są
mięciutkie, sprężyste, mają ładny połysk i są nawilżone. Nie puszą się, ale są fajnie uniesione i mięsiste w dotyku.
Włosy na powyższym zdjęciu były w 80% suche. Zastanawiałam się czy wstawiać takie zdjęcie, ponieważ na włosy nałożyłam też produkt stylizujący, który obecnie testuję, ale efekty maski też na nich widać :)
Warto wspomnieć, że kolor maski nie farbuje włosów, wszystko spłukuję się podczas mycia. Maska raz wylała mi się na włochaty dywanik i zeszła bez problemu :)
Z całego serca polecam ją wypróbować!
9 Responses
mam i też ją uwielbiam :)
Nie znam osoby, której by nie podpasowała! :)
Kupiłam ją niedawno i też bardzo lubię. A Twoje loczki wyglądają obłędnie !:)
:) Dziękuję! :)
Planuję zakup :)
Szczerze polecam! :-)
okej kupuję ;)
ciesze się! :D
Również ją uwielbiam ☺☺