Hej Kochani!
Nadszedł w końcu czas na ostatnią już recenzję produktu Joico z serii ‘Curl’ do kręconych włosów. Przypomnę, że wysłała mi je do przetestowania pani Agnieszka z Joico Poland :) Wcześniej pisałam o elastycznym kremie i kąpieli do włosów tejże firmy.
Odżywki lubię używać do tego do czego zostały stworzone, czyli nakładam i spłukuję je po kilku minutach. Jednak jeśli czuję. że jest na tyle dobra, robi u mnie od razu za maskę do włosów. Ciekawi jak produkt ten sprawdziły się na moich włosach w obu tych kwestiach ? :)
Seria ‘Curl’ naprawdę prezentuje się znakomicie jeśli chodzi o stronę estetyczną na którą kobiety zawsze zwracają uwagę :-) Bardzo podobają mi się zgrabne, białe, satynowe opakowania z morskim kolorem czcionki. Ale jak wszyscy wiemy i tak najważniejsza jest zawartość.
Skład:
Water/Aqua/Eau, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride (substancja aktywnie myjąca), Behenyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Pentapeptide-30 Cysteinamide, Pentapepide-29 Cysteinamide, Tetrapeptide-29 Argininamide, Tetrapeptide-28 Argininamide, Camelina Sativa Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Hydrolyzed Keratin, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydroxyethyl Cetearamidopropyldimonium Chloride, Amodimethicone, Thermus Thermophillus Ferment, Caprylyl Glycol, Cetyl Ethylhexanoate, Bis-Diisopropanolamino-PG-Propyl Dimethicone/Bis-Isobutyl PEG-14 Copolymer (kopolimer silikonowy), Phenoxyethanol (konserwant), Polyquaternium-37, Dicaprylyl Carbonate, Glycerin, Caprylhydroxamic Acid (łagodny konserwant), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid (regulator pH), Trideceth-12 (substancja myjąca), Cetrimonium Chloride (łagodna substancja myjąca), Polysorbate 20, Butyloctanol, Lauryl Glucoside (substancja myjąca), Stearamidopropyl Dimethylamine, Polyquaternium-69 (polimer syntetyczny), Isopropyl Alcohol (konserwant), Triethanolamine (regulator pH), Limonene (zapach skórki cytrynowej), Linalool (zapach konwalii), Butylphenyl Methylpropional, Citronellol (zapach róży i geranium), Fragrance/Parfum
Skład tej odżywki z kąpielą do włosów jest dość podobny. Jednak przede wszystkim odżywka zawiera o wiele więcej emolientów co jest plusem, czyli m.in. olej z lnicznika siewnego, z awokado i babassu. Mamy więcej antystatyków. Są oczywiście proteinki w postaci aminokwasów: l-cysteiny i arganiny i hydrolizowanej keratyny. Jak wiemy aminokwasy mają najmniejsze cząsteczki z wszystkich protein, więc też szybciej przedostają się do łuski włosa. Odżywka ma również substancje myjące, również te łagodne, więc jakby nie patrzeć może też się ona dobrze sprawować w myciu włosów na długości.
antystatyki – przeciwko elektryzowaniu się włosów
emolienty – tłuszcze, nawilżają, ale też zmiękczają włosy
emulgatory – pomagają połaczyć fazę wodną z fazą olejową – ułatwia tworzenie emulsji
humektanty – substancje nawilżające
proteiny – białka proste, naprawiają ubytki w zniszczonej łusce włosa
składniki zapachowe
silikony – oblepiają włosy i przez to chronią jeprzed uszkodzeniem, ale też dają złudne wrażenie, że włosy są zdrowe
To co lubię w Joico i tu się powtórzę to to, że na każdym ich produkcie jest podane pH produktu.
Odżywka ta ma pH 4.5-5.5, czyli odczyn kwaśny, czyli super! :D O zakwaszaniu pisałam tutaj.
Konsystencja jest nie lejąca, nie wypływa z dłoni, jest w sam raz gęsta. Zapach jest słodki, owocowy i o wiele mniej chemiczny niż krem do stylizacji z tej serii. Jednym słowem – bardzo przyjemny. Lubię takie :)
Odżywka kosztuje ok. 55 zł / 300ml. Znajdziecie ją w hurtowniach fryzjerskich i sklepach z profesjonalnymi kosmetykami, ale też głównie przez internet w przeróżnych sklepach internetowych np. na Miastowłosów.pl gdzie są oryginalne produkty Joico z hologramem.
Również ten produkt używam co 3-4 tygodnie ze względu na proteiny, których nadmiar moje włosy nie lubią. Miałam bardzo dużo czasu by ją przetestować. Opakowanie jest już prawie puste :-)
Gdy trzymam odżywkę chwilę na głowie i spłukuję, włosy są bardzo miękkie, mięsiste, nawilżone i odżywione. Także to dało mi doskonałą przepustkę do przetestowania jej jako maskę :)
Wtedy trzymam odżywkę co najmniej 15 minut. Przy spłukiwaniu moje włosy są dosłownie pokryte błyszczącą taflą. Są wtedy jeszcze bardziej miękkie i nawilżone. Szczerze gdy wypróbowałam ją w ten sposób po raz pierwszy, byłam w pozytywnym szoku :)
Nie zauważyłam by ta odżywka powodowała puch.
z lampą |
z lampą |
bez lampy |
Szczerze jedyne co mnie smuci to fakt, że każdy produkt z tej serii zawiera tyle protein przez co nie mogę ich często używać i nieraz zastanawiałam się co by było gdyby nie było ich w składzie :D
Ten produkt zaskoczył mnie najbardziej z wszystkich trzech z tej serii i szczerze mogę go polecić.
Znacie tą odżywkę? :)
Buziak!
3 Responses
Nie znam, ale przepiękne włosy na tym zdjęciu!
Ps. Zdradzisz co tam masz napisane na nadgarstku? :D
Dziękuję :D
'Never a failure, always a lesson' :)
Pierwszy raz ją widzę,ale Twoje włosy robią wow!