Cześć Kochani!
Dziś pokażę Wam pewną maskę od Joico z serii K-Pak Color Therapy o nazwie Luster Lock, która jest w zasadzie nowością marki. Bardzo lubię testować wszystko co nowe i może wydawać się interesujące! :-) Produkt ten otrzymałam od Pani Agnieszki z Joico Polska.


‘Luster Lock’ przeznaczona jest głównie do włosów farbowanych, ma odżywiać i zatrzymać pigment wewnątrz. Włosy mają być silniejsze i bardziej lśniące.


“Ten produkt to klucz do zdrowych włosów po koloryzacji, ponieważ posiada wszystko, czego potrzeba do uzyskania natychmiastowej, głębokiej odbudowy, pięknego połysku, żywych kolorów i jedwabistej struktury przy jednoczesnym zachowaniu swojego ulubionego koloru.”




Maska występuje w trzech pojemnościach: 50 ml, 140 ml lub 480 ml. Jest to świetna opcja dla osób niezdecydowanych, które póki co chcą wypróbować produkt i ewentualnie zakupić większy gdy spełni oczekiwania.

Kosztuje ok. 46 zł za najmniejszą pojemność. Można ją zakupić np. TUTAJ. Czasami w tym sklepie są również przeceny, więc można kupić produkt nieco taniej.

‘Luster Lock’ jest dość gęsta i treściwa. Dla mnie jest bardzo wydajna. Ja używałam ją w zasadzie przez ok. trzy miesiące z dłuższymi przerwami, a dlaczego dowiecie się za moment.

Zapach jest bardzo przyjemny, kwiatowy i kremowy. 


SKŁAD:
Water/Aqua/Eau, Butylene GlycolDimethicone, SorbitolBehenyl Alcohol, Behentrimonium Chloride (substancja aktywnie myjąca), Stearyl AlcoholCetyl AlcoholGlyceryl OleateSchinziophyton Rautanenii Kernel Oil, Pentapeptide-30 Cysteinamide, Pentapeptide-29 Cysteinamide, Tetrapeptide-29 Argininamide, Tetrapeptide-28 Argininiamide, Keratin, Hydorlyzed Keratin, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed KeratinAleurites Moluccana Seed Oil,  Arginine HCLHydrogenated Castor Oil/Sebacic Acid Copolymer, Argania Spinosa Kernel OilPsidium Guajava Fruit Extract, Thioctic Acid, Oenothera Biennis (Evening Primrosze) Oil, Tocopheryl AcetateAloe Barbadensis Leaf Juice, Aminopropyl Dimethicone (polimer),  Hydrolyzed Keratin Pg-Propyl Methylsilanediol, AllantoinGlycolipids, Phenoxyethanol (konserwant), Stearyl Dihydroxypropyldimonium Oligosaccharides, Steartrimonium ChlorideOctyldodecanolPropylene Glycol, PEG- 6 Methyl Ether Dimethicone (surfaktant, tworzy emulsję), PEG-90M (stabilizator emulsji), Citric Acid (regulator pH), GlycerinHyaluronic Acid, Polyquaternium-55 (polimer), Polysilicone-19 (polimer), Dipropylene Glycol, Butyl Methoxydibenzoylmethane (filtr UV), Isopropyl Alcohol (konserwant), Sodium Ascorbyl Phosphate, Sodium Hydroxide (regulator pH), Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Fragrance/Parfum.

antystatyki – przeciwko elektryzowaniu się włosów
emolienty – tłuszcze, nawilżają, ale też zmiękczają włosy
emulgatory – pomagają połaczyć fazę wodną z fazą olejową – ułatwia tworzenie emulsji
humektanty – substancje nawilżające
proteiny – białka proste, naprawiają ubytki w zniszczonej łusce włosa

antyoksydanty (przeciwutleniacze) – substancje chroniące komórki przed wolnymi rodnikami
składniki aktywne – wyciągi i soki
składniki zapachowe
silikony – oblepiają włosy i przez to chronią je przed uszkodzeniem, ale też dają złudne wrażenie, że włosy są zdrowe

W składzie znajdziemy silikon zmywalny łagodnym szamponem, trzy antystatyki, bardzo dużo nawilżaczy np. glicerynę, alantoinę oraz kwas hialuronowy. Są też proteiny w postaci aminokwasów: l-cysteiny i arganiny  oraz hydrolizowanej keratyny. Jest kilka  antyoksydantów. Znajdziemy też olej z nasion orzechów mongongo (działanie regenerujące), olej arganowy oraz z wiesiołka. Jest też wyciąg z gujawy (wielkie właściwości antyoksydacyjne) oraz sok z aloesu. Mamy też polimery w tym silikonowy zmywalny delikatnym szamponem.

Jak widać skład bardzo bogaty! Jest nawilżająco – proteinowo – emolientowy :-)

Od Joico przetestowałam już kilka produktów tutaj, tutaj, tutaj i tutaj i jeśli czytaliście te recenzje to wiecie, że produkty tej marki mają sporo protein w składzie, czyli aminokwasów. Są one najmniejszymi cząsteczkami i wnikają we włosy najgłębiej. Moje włosy nie przepadają za częstym dostarczaniem protein, także dlatego ten produkt używałam tak długo i w większych odstępach czasowych.

Ta maska jest dla mnie świetna, aby raz na jakiś czas najeść włosy właśnie proteinami i widzę, że moje je jedzą :D Ponieważ produkt ten ładnie wygładza, nawilża i loczki są miłe w dotyku.





Ciężko mi ocenić czy ‘Luster Lock’ zadbała o trwałość mojego blondu, ponieważ ostatni raz farbowałam włosy ponad 8 miesięcy temu i już dawno kolor mi się zmienił i teraz w zasadzie pozostaje taki sam. Jednak ciekawa jestem jak ten produkt by się sprawdził tuż po farbowaniu :)

Jednego jestem pewna. To moja druga maska od Joico. Na początku prowadzenia bloga pisałam o mojej ukochanym Hydratorze tejże marki,  której ‘Luster Lock’ niestety nie przebiła. W przypadku Hydratora, moje loki są aż jedwabiste w dotyku :)

Miałyście tą maskę? Jak ją oceniacie?

Buziak!

3

10 odpowiedzi

  1. Super efekt choć mnie do tej marki nie ciągnie :)
    Może dlatego, że włosów nie farbuję, nie są też zniszczone…Dobrze jednak wiedzieć, że w razie gorszych czasów jest taki ratownik :D

  2. Mogła bys dodać swojego bloga do aplikacji bloglivin łatwiej by sie go czytało przeglądało i dostawało powiadomienia kiedy cos dodasz ��

  3. Zgodzę się z tym, że efekt jest super! Madeleine mam do Ciebie pytanie, chciałabym przyciąć moje włosy, odkąd je zapuszczam przez ich ciężar coraz mniej się kręcą :/ mam włosy pomiędzy falowanymi a kręconymi. Nie wiem jaka fryzura najlepiej podkreśli skręt? słyszałam o ścięciu w szpic i pocieniowanych włosach

    1. Niestety nie wiem jakie to ścięcie w szpic, ale moja fryzjerka mi moje podcina od góry tak, aby właśni e włosy nie były ciężkie. Cieniowanie też jest dobre, ale umiejętne i z uwagą na to, że cieniuje się kręcone włosy :) W poście o fryzjerach dla kręconowłosych podałam namiary do mojej fryzjerki, pani Danki :) Jeśli mieszkasz blisko Wejherowa to zapraszam :)

Skomentuj kinia06 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *