Hej Kochani!

Ostatnio miewam często Bad Hair Day i możecie to zobaczyć na poniższych zdjęciach do tego posta.. Już chyba wiem, który kosmetyk jest temu winny, chwilkę jeszcze go potestuję i na pewno dam Wam znać. A dziś napiszę Wam o 7 najczęstszych błędach podczas olejowania kręconych włosów :) Ciekawa jestem czy któreś z nich okażą się Wam bliskie!
1. Nieodpowiedni olej
Jeden z najczęściej popełnianych błędów. Bardzo ważna jest wiedza na temat tego jaki olej będzie dobry dla Naszych włosów. Gdy olej jest nieodpowiedni, często widać to po pojawianiu się puchu, loki nie przypominają naszych loków, które mamy na codzień i chyba po tym można poznać to najbardziej.. Dobry olej zazwyczaj poprawia skręt :-) Widać od razu, że włosy wręcz go piją i wynagradzają świetnym wyglądem.

2. Nakładanie zbyt dużej ilości oleju
Następny najczęściej popełniany błąd. Często piszecie mi, że wiecie, że za dużo nałożyłyście oleju, ale boicie się, że nie dotarł do każdego miejsca na głowie. Uwierzcie, lepsze efekty będą gdy olej nie dotrze wszędzie niż gdy włosy będą się w nim topić. Zacznijcie od pół łyżeczki lub całej w zależności od objętości. Zbyt duża nałożona ilość równa się też z o wiele cięższym zmyciem oleju co nie dość, że zabiera czas to może bardzo zniechęcić do olejowania. Jeśli domyjemy włosy to pół biedy, a jeśli nie to przeczytajcie poniżej kolejny punkt :-)

3. Niedomywanie oleju.
Olej najlepiej jest zmyć myjadłem (odżywką do mycia) bądź łagodnym szamponem. W tym przypadku trzeba obserwować włosy, bo to kwestia indywidualna. Niedomycie oleju powoduje obciążenie, oklap, z natury suche włosy, czyli kręcone potrafią się w takim przypadku przetłuścić tak po np. 2 dniach, że widać to gołym okiem, a to już naprawdę jest niecodzienny widok :D Zwłaszcza, że niedomyty olej sprawia, że włosy już na początku są w jakimś stopniu tłuste…

4. Zmywanie oleju szamponem z SLS
Jeśli akurat przypada Nam po olejowaniu mycie szamponem z detergentem to jak najbardziej! Jednak zmywanie oleju szamponem z SLS’em za każdym razem to bezsensowne działanie, ponieważ wtedy za każdym razem oczyszczając, zdzieramy wszystko co dobre z włosów, również olej i w zasadzie olejowanie nie ma sensu. O efekty ciężko… można to jak najbardziej porównać do syzyfowej pracy.

5. Skupianie się na skórze głowy
Najpierw należy przede wszystkim olejować włosy na długości, natomiast ja w trakcie biorę głowę w dół i masuję również skalp, ale wtedy moje palce są już lekko tłuste, ponieważ płynny olej nałożyłam na początku. Skóra głowy nie jest tak mocno ważna przy olejowaniu, ponieważ te włosy są najzdrowsze, więc przy okazji można ją tylko wymasować… Nałożenie płynnego oleju na skórę głowy może powodować niezłe coś co już nie można nazwać tłustymi włosami :D Jest to też totalnie niezdrowe dla mieszków włosowych i cebulek, może to prowadzić do wypadania włosów.


6. Używanie konkretnego oleju na siłę
Moda była na wiele olei… arganowy, kokos, teraz mam wrażenie, że powoli wchodzi marula :-) W pewnym momencie argan był w składzie w niemal wszystkich supernowościach kosmetyków do włosów… No właśnie! Jednak nie każdemu dany olej pasuje, więc nie ma co podążać za olejowymi trendami lub tym, że dany olej sprawdził się koleżance, tylko najlepiej skupić się na porowatości swoich włosów i odpowiednio dobrać olej :-) Jeśli dosadnie widać, że olej nie działa.. to prawdopodobnie już nie zadziała..
Nie macie pojęcia jak bardzo chciałam by olej kokosowy działał na moich włosach! No niestety… Nie dość, że sam olej mi się nie sprawdza, to kosmetyki z nim wysoko w składzie również, przez co muszę rezygnować z wielu fajnych kosmetyków do włosów, zwłaszcza zagranicznych. Co ciekawe, sporo dziewczyn zwłaszcza Afroamerykanki ze skrętem np. 4a mają włosy niskoporowate i dla nich kokos jest idealny! :-) Zastanawiam się czy jak będę miała swoje naturalne, zadbane to czy chociaż moje loczki będą średniej porowatości..

7. Tafla na włosach po tygodniu
Takie rzeczy tylko w reklamach :-D Tak jak w innych postach, tak i w tym przypadku nie mogło zabraknąć mojego wspomnienia o cierpliwości i systematyczności. Są to dwie złote zasady dbania o włosy, nie tylko kręcone, więc będę o nich przypominała kiedy tylko się da  :-) Również jeśli nie sprawdzi Nam się pierwszy olej, który wybraliśmy to nie poddajemy się i próbujemy kolejny! Każdy próbował :-) Olejowanie jest świetną sprawą o ile dobierzemy dobry olej! (Punkt nr 1 :D)

Ufff chyba wyczerpałam temat! :-)
I jak? Popełnialiście któryś z tych błędów?! :)

Serdecznie zapraszam do śledzenia postów na bieżąco :-)

30

16 odpowiedzi

  1. Masz taki piękny skręt, zazdroszczę bardzo! Aktualnie walczę z olejem lnianym, może coś źle robię albo moje włosy są takie głupie ale puchnonstop. Kiedyś też się dałam nabrać na moc oleju kokosowego i to dopiero był dramat :D przed całą resztą jakimś cudem się uchroniłam :D

    1. A może po prostu lniany Twoim włosom nie odpowiada! :) Zależy też jak włoski pielęgnujesz no i jeśli chodzi o puch to pogoda ma duże znaczenie…

  2. Ja nie mam włosów kręconych z natury. Jednak porady są bardzo cenne! Sama olejuję włosy z powodzeniem od lat. Jednak początki faktycznie były ciężkie. Dopiero metodą prób i błędów doszłam do tego, co najbardziej służy mojej fryzurze.
    Pozdrowionka serdeczne! :)

    1. Dokładnie… Każdy musi próbować, bo każdy włos jest jednak inny i nie wiadomo nigdy do końca co im się spodoba, a co nie… :)

  3. No mój agranowy z maroko to o kant dupy można rozbić ;/ Super post Madżikos :* Wychodzi na to,że dwa lata olejowania włosów poszły na marne bo myłam złym szamponem…

  4. A ja mam pytanko w związku z tym co napisałaś w pkcie 2. Ja nakładam oleju tyle "że włosy w nim pływają", zmywam odżywką i nie są przetłuszczone. Czy mimo wszystko oznacza to błąd? Z jakiegoś jeszcze powodu powinno się dawać tego oleju mniej, czy jak jest okej.. to okej? :)

    1. Hm…. jeśli włosy pływają w oleju i nie trzymasz go bardzo długo na głowie czyli powiedzmy max kilka h, a nie np. 24 h do tego włosy nie są tłuste po zmyciu ani się szybko nie prztłuszczają to myślę, że jest ok :) Przed myciem włosy dalej pływają tak jak tuż po nałożeniu czy olej nie jest już tak widoczny?

    2. Nie no jest go mniej przed zmyciem, nie wiem czy wysechł czy go włosy wypiły, ale nie przetłuszczają mi się, ani nic :) A trzymam przeważnie koło godzinki i zmywam szamponem niebieskim z rossmana dla dzieci :)

  5. Chciałabym, aby moje wlosy były kiedykolwiek choć w połowie w kondycji Twoich z ich "bad hair days"!

Skomentuj Hair Witch Project Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *