Pozostaję w temacie akcji #wcierambanfi i dziś mam dla Was sposoby na to jak zaaplikować wcierkę na skórę głowy. Jeden, konkretny sposób nie musi być dla każdego wygodny, ale myślę, że spośród pięciu, każdy z Was znajdzie coś dla siebie :-)
1. Opuszki
2. Butelka z aplikatorem
Świetny sposób, lecz trudniej już jest zdobyć przedmiot potrzebny do jego realizacji. Butelka z aplikatorem jest bardzo wygodna. Jednak jeśli nie mamy zaznaczonych na niej mililitrów, a przy każdym wcieraniu odmierzamy konkretną ilość wcierki to można się szybko zapędzić i zużyć jej większą ilość niż sobie założyliśmy.
Jedyny kosmetyk, który kojarzy mi się z tą butelką to żel z Dermena :-)
3. Atomizer
Ten większy można dostać od Pepco po Jysk za kilka złotych :-) Byleby pięknie rozpylał! W tym przypadku trzeba pamiętać by pryskać blisko skóry głowy, bo jak to atomizer, zazwyczaj pryska na większą powierzchnię. No i tak jak wyżej – to dobry sposób gdy mamy samowolkę z daną wcierką i nie musimy pilnować mililitrów :-) Tani sposób, ponadto może się przydać też do reanimacji włosów kręconych! Jednak jeśli macie taką możliwość, polecałabym bardziej taki mniejszy atomizer, aniżeli ten do pryskania kwiatów :-) A może macie jakiś kosmetyk, który Wam się nie sprawdza, a jest właśnie z atomizerem?
4. Strzykawka
Przede wszystkim polecany sposób, bo najbardziej precyzyjny. Idealnie odmierzymy przydzieloną wcierkę na dany dzień. Dobrze jest aplikować ją od przodu głowy do tyłu i masować. Potem powtórzyć tą czynność w każdym zakątku na głowie. Na koniec wymasować całość :-) Najczęściej przydaje się strzykawka 10 lub 12 ml, więcej nie potrzeba. Najtańszy sposób zaraz po opuszkach. Za moją w aptece dałam jedyne 20 gr :) W tym przypadku nie ma opcji, że zmarnujemy wcierkę. Ja mam dokładnie taką strzykawkę jak na powyższym zdjęciu.
5. Pipeta
Butelka zazwyczaj jest przezroczysta, więc można tu sobie ładnie odmierzyć ilość. Pipetka jest poręczna i można się poczuć jak mały chemik. Czy tylko mi to urządzenie kojarzy się z lekcjami chemii ? :) Sposób dość podobny do strzykawki, tutaj również nie marnujemy płynu. Sama butelka z pipetką wydaje mi się być droga, tak więc raczej użyłabym tej metody gdyby jakieś opakowanie pozostało mi po starym kosmetyku.
Mam nadzieję, że ten spis pomoże Wam przy nadchodzącej akcji jak i w przyszłości!