Przede wszystkim jest o tyle warta uwagi, bo jest zgodna z metodą Curly Girl :)
Ja sama Swiss Image zakupiłam przy okazji jednej z dużych promocji w Rossmannie. Kosztuje 24,99 zł/250 ml w cenie regularnej. Konsystencja jest rzadka, pachnie owocowo, ale bardzo przy tym przypomina mi zapach produktów dla dzieci, nie jest przesadzony.
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonum Chloride (łagodna substancja myjąca), Stearamidopropyl Dimethylamine, Vitis Vinifera Seed Extract, Panthenol, Tocopherol, Propylene Glycol, Ascrobyl Palmitate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydroxyethylcellulose (zagęstnik), Citric Acid (regulator pH), Cetrimonium Chloride (łagodna substancja myjąca), Phenoxyethanol (konserwant), Ethylhexylglycerin (konserwant), Sodium Benzoate (konserwant), Lecithin, Parfum.
emolienty – tłuszcze, nawilżają, ale też zmiękczają włosy
emulgatory – pomagają połaczyć fazę wodną z fazą olejową – ułatwia tworzenie emulsji
humektanty – substancje nawilżające
antystatyki – przeciwko elektryzowaniu się włosów
antyoksydanty (przeciwutleniacze) – substancje chroniące komórki przed wolnymi rodnikami
składniki zapachowe
Moim zdaniem skład jest bardzo przyjazny włosom. Głównie daleko zaciekawił mnie ten produkt. Mamy wyciąg z pestek winogron, trzy antystatyki, dwa antyoksydanty :) Ewentualnie musimy uważać na substancje nawilżające: pantenol i propylenowy glikol, by z nimi nie przesadzić :)
Ponadto Swiss Image wykorzystuje w swoich kosmetykach wodę, jednak nie taką zwyczajną:) Mowa o alpejskiej wodzie glacjalnej, która przeciwdziała wysuszeniu skóry głowy i włosów, opóźnia procesy starzenia komórek i jest bogata w mnóstwo minerałów.
Odżywka nie ma silikonów, więc mogłam sobie myć nią włosy, również wypróbowałam ją pod czepek i ręcznik.
Do mycia uważam, że jest świetna, ale kolejny raz powtórzę, musimy kontrolować humektanty w Naszej pielęgnacji. Wtedy powinna sprawdzić się genialnie. Dobrze rozczesuje się włosy przy jej udziale. Ogółem jeśli chodzi o mycie, nie mam nic złego do zarzucenia tej odżywce.
Pod czepek i ręcznik też była ok, jednak po zmyciu czegoś mi w niej brakowało. Pozostawiała miłe uczucie po sobie, ale nie było tej przyjemnej miękkości i nawilżenia jakich lubię :) Aczkolwiek nigdy ta odżywka też nie zadziałała jakoś katastrofalnie. Może ta moja nie 100% satysfakcja jest spowodowana moim blondem na głowie :) Albo tym, że po prostu w tym przypadku odżywka to odżywka, a nie bogata maska :D
Swiss Image Colour Care jako maska pod czepek, sylizator – Kemon Hair Density Curl |
Ja bym się na nią nie zdecydowała w cenie regularnej, bo 25 zł to jednak jest sporo, a z racji rzadkiej konsystencji, odżywka nie jest niestety wydajna. W promocji jak najbardziej bym po nią sięgnęła. Wielki plus dla marki za brak silikonów, bo druga odżywka też ich nie posiada. Może w przyszłości ją również wypróbuję, z tego co widziałam ma więcej wyciągów w składzie :)
Buziak!