Dłuższy okres oczekiwania na paczki już kompletnie mi nie przeszkadza, wiedząc, że wysyłka jest darmowa :) Najciężej było mi, gdy po raz pierwszy dokonałam zakupów na Ali – miesiąc ciągnął się w nieskończoność! :D Tradycyjnie, jeśli nie wiecie jak zamawiać z tego sklepu, odsyłam Was do wpisu u Ani, która w zupełności wyczerpała temat.
◆ MAŁE PIERŚCIONKI
Modne, o parę rozmiarów mniejsze, nakłada się je na szczyty palców :) Ja mam dość szeroką kość i mam wrażenie, że takie pierścionki od razu wyszczuplają mi palce. Ponadto genialnie sprawdzają się do zdjęć manicure, które wykonuję na bloga i Instagrama. Według informacji podanej u sprzedawców – jeden zestaw wykonany jest z metalu, drugi z cynku, także trzeba uważać na nie przy kontakcie z wodą. Za pierwszy zestaw zapłaciłam 2,02 zł –KLIK! Zaś za drugi 8,07 zł – KLIK!
◆ ETNICZNE KOLCZYKI
Uwielbiam! Czuję się w nich świetnie, dodają mi takiego wizerunku latino :D Z pewnością każda Kręconowłosa będzie tak się czuła, gdy tylko je założy :) Dodatkowo są lekkie, miękkie i nie wplątają się we włosy i przy okazji również ich nie wyrwą. Czarny i czerwony komplet ma mięciutkie nitki, biały tak samo przyjemne. Ładnie się układają i zdecydowanie nie są sztywne.
Żałuję, że nie zamówiłam ich w maju/czerwcu. Paradowałabym w nich dzień w dzień przez całe wakacje, zwłaszcza w Portugalii! Ale jesienią też się przydadzą, zwłaszcza ciemne kolory. Na stronie jest masę różnych odcieni. Ja domówiłam do białych, jeszcze czarne i burgundowe, aby przyszykować się na chłodniejszy okres w roku ♥
Białe kosztowały 3,47 zł – KLIK! Zaś długie, czerwone i czarne były po 3,58 zł/para – KLIK!
◆ CHOKERY
Chciałam dodać na koniec, że linki do rzeczy na Ali są linkami afiliacyjnymi, więc po kliknięciu w nie i po zakupie, otrzymuję prowizję w wysokości 1% od ceny produktu :-) Kwotę, którą uzbieram, chciałabym przeznaczyć na dalszy rozwój bloga np. na dział o Aliexpress.
Buziak!