Do dziś pamiętam jak początkowo go odpalałam i nie rozumiałam tego szarego pola, na którym nic nie da się zrobić :D:D Za użyczanie aparatu, wprowadzenie i pokazanie magicznych sztuczek w PS jestem bardzo wdzięczna mojemu bratu! Ktoś pamięta blogi na Onecie, gdzie nagłówek składał się z trzech ładnie zblendowanych (połączonych) zdjęć? Ja takie potrafiłam robić, duma mnie rozpierała :D
Tak jak ważna jest dla mnie obróbka zdjęć na komputerze, z resztą sprawia mi to zawsze wielką przyjemność, tak ważne jest dla mnie upiększenie zdjęć na telefonie. Pokażę Wam dziś moją magiczną czwórkę aplikacji, które posiadam i z których tak szybko nie zrezygnuję. Ostatnia apka jest nowa, ale już jestem w niej na maxa zakochana, bo robi piękne analogowe efekty.
Ja posiadam iPhone SE, więc posiadacze systemu iOS mogą mieć pewność, że znajdą każdą z tych aplikacji.
VSCO X
Mój absolutny nr 1. VSCO X to wersja płatna, zaś VSCO CAM jest bezpłatna. Różnice są takie, że X kosztuje $20/rocznie i mamy dostęp do wszystkich filtrów, dodatkowo możemy upiększać filmiki! Możliwa jest obróbka zdjęć w formacie RAW. Bywają aktualizacje, gdzie np. mamy kilka nowych filtrów. Zaś bezpłatna wersja Vsco Cam zawiera podstawowe filtry, a za resztę trzeba zapłacić. Można zakupić np. paczkę kilku filtrów w podobnym klimacie za np. $1.99 lub $4.99 (o ile pamięć mnie nie myli) w zależności od ich ilości i “fajności”.
LIGHTROOM CC
Jak już wspomniałam, zawsze obrabiałam fotki w Photoshopie, nawet, jeśli chciałabym tylko je rozjaśnić i np. dodać kontrastu. Przy większej ilości zdjęć można się nieźle zajechać klikaniem. Teraz wiem, że była to zwykła marnacja czasu i Lightroom jest świetny i szybki do tego typu obróbki. Przekonał mnie do niego mój super kolega Kowal (serdecznie pozdrawiam! :D), a po warsztatach na See Bloggers u Jakuba Kaźmierczaka tym bardziej miałam ochotę w tym programie grzebać.
Szczęście jest takie, że Lightroom posiada swoją wersję na telefon i jest BEZPŁATNY! Jeśli mamy wykupiony program klasyczny Lightroom na komputer i do tego w pakiecie jest też dodatkowa wersja dla urządzeń mobilnych – Lightroom CC – możemy z niego odpalać foteczki wcześniej obrobione np. na telefonie :) Lubię takie ułatwianie życia!
Wpis na blogu Travelicious o podstawach Lightrooma również BARDZO pomógł mi zrozumieć te kolorowe paseczki. Postępujcie raz z jej instrukcją, a Wasze zdjęcia już na zawsze się odmienią :)
Instrukcja jest na wersję komputerową, ale na telefonie na pewno z łatwością to ogarniecie. Apka Lightroom CC jest dostępna również na Androidzie.
UNFOLD
A teraz coś dla upiększenia zdjęć na Instastory. Uwielbiam tą białą czystość, świeżość i piękne czcionki :) Dzięki tej aplikacji można stworzyć całą relację. Zawiera wiele szablonów, a pakiet CS1 jest za darmo, pozostałe można zakupić za bodajże $1.99/pakiet. Uwielbiam!
HUJI
No i perełka na koniec. Nadal jest to dość nowa aplikacja, nadal wiele osób nie wie, która apka robi takie świetne zdjęcia! Proszę bardzo :) Dzięki niej, możemy cofnąć się o całe 20 lat do ’98 roku i zrobić zdjęcia w boskim klimacie analogowym. Można dodać datę do zdjęcia, ale można ją też usunąć. Można też dodać różne dodatki świetlne, ale również tą opcję można wyłączyć. Wiem, że w tej aplikacji jakiś dodatek jest płatny, ale bez niego również możecie stworzyć sobie takie zdjęcia, więc bez obaw :)
Buziak!