Kolejny produkt, który mam już prawie na wykończeniu, a nie mogło go tutaj zabraknąć. ♡ Posiadam go od początku września i w zasadzie tak dawno nie znalazłam dobrego kosmetyku stylizującego, który mogłabym polecić, że nie pokładałam w nim jakichkolwiek nadziei. 

As I Am, Curling Jelly, Curl And Coil Definer

Żel As I Am Curling Jelly, a właściwie galaretka, ponieważ taką ma konsystencję, to amerykański stylizator. Właściwie gdyby nie Aga, która najpierw sprowadziła tą markę do swojego sklepu, a potem mi wysłała ten produkt do testów, nie wiem czy bym do dnia dzisiejszego wypróbowała ten kosmetyk :) 
Ostatnio staram się mocno wszystko denkować, marzy mi się na bieżąco testować i zużywać produkty do włosów i do tego dążę. Jednak za otrzymanie takich skarbów jak np. Nasz dzisiejszy bohater wpisu, jestem BARDZO wdzięczna i cieszę się, że Aga przyspieszyła mi możliwość wypróbowania tego żelu, bo… było warto :-)

Jeśli oglądaliście film na moim kanale o ulubionych stylizatorach, zapewne znacie już moje zdanie na jego temat.

As I Am, Curling Jelly, Curl And Coil Definer

Curling Jelly pachnie słodko i czuję nutkę smacznego lekarstwa z dzieciństwa :-) Kosztuje 45 zł/227g i znajdziecie go TUTAJ. 

Skład:
Aqua, Glycerin, Hydroxyethylcellulose, Betaine, Aloe Barbadensis Leaf ExtractPectin, Beta Vulgaris (Beet) Root Extract, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Potassium Sorbate, Fragrance, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Sodium Benzoate, Citric Acid, Erythorbic Acid, Coumarin, Limonene.

W składzie mamy dużo humektantów: glicerynę, hydroksyetylocelulozę, betainę, wyciąg z aloesu, pektyny i gumę ksantanową. 


Jest też wyciąg z korzenia buraka, ma działanie mocno nawilżające i zwiększa objętość. Skład jest zgodny z metodą Curly Girl.

Z racji tego, że skład jest prawie całkowicie humektantowy, nie mam odwagi używać tego produktu kilka myć pod rząd, boję się przenawilżenia. Jednak zdarzało się, że używałam zakręconej galaretki podczas jednego i drugiego mycia i było ok. Doskonale opisałam wrażenia podczas pierwszego użycia tego kosmetyku pod filmem na IG. Bałam się humektantów, ale baaardzo zaskoczyła mnie miękkość, cudna objętość, która jest zawsze po jego użyciu.


Po pierwsze – dawno nie miałam tak miękkich włosów, po drugie – po raz pierwszy czuję maksymalnego baranka wsadzając palce we włosy blisko skóry głowy (zdrowe odrosty)! 😍😍😍 Dzisiejsze mycie było PEH’owe i z SLS’ami. Stylizatora, czyli galaretki marki As I Am Curling Jelly ze skelpu @napieknewlosy bałam się najbardziej, bo jest mocno humektantowa, ale efekty mnie zaskoczyły i to bardzo! Niby galaretkowy żel, a w ogóle nie miałam sucharków, za to definicja jest 😁 Wiem, że najpierw miałam przetestować Deva Curl Arc Angel, ale nadal nastawiam się na proteiny w nim zawarte, Proszę o chwilkę cierpliwości, aż moja głowa będzie na to gotowa 😁 Na koniec mycia zaaplikowałam olejek Oi Oil od @davinespolska , jutro przed wyjściem wetrę z groszek lub dwa eliksiru 7 olei od @bydgoskawytworniamydla ,żeby aż tak bardzo nie wystawić się na możliwy puch 😁 Moje dzisiejsze mycie: 🌀 Olejowanie na sucho – Bydgoska Wytwórnia Mydła, Eliksir do włosów kręconych 7 olejów (na długość), Nacomi mix olei i wyciągów (na skórę głowy) 🌀 Peeling + Szampon z SLS – Anwen peelingujący 🌀 Szampon z SLS – Joanna, Color Boost ochładzający 🌀 Odżywka do mycia – Joico, Curl, Co+Wash pianka proteinowa 🌀 Maska – Garnier, HairFood, Papaya 🌀 Stylizator – As I Am, Curling Jelly 🌀 Olejek – Davines Oi Oil Dodatkowo, dzisiaj do sklepu @napieknewlosy wjechały nowości dla Kręconowłosych, zostały też uzupełnione braki, a ja mam dla Was ponownie kod rabatowy na curly kosmetyki ze zniżką -5% na hasło: ‘ 9curlym5 ‘. Ważny do 11.10 :) No i zniżka do @kosmetykianwen na -15% na hasło “curly” ważny do 14.10 :D Mega się cieszę, że nareszcie znalazłam po długim czasie kolejny, sensowny produkt do stylizacji :) i że w końcu mam gdzie się wyżyć do recenzowania kosmetyków „na żywo”. Mam nadzieję, że taka forma Wam się podoba :)
Post udostępniony przez Curly Madeleine (@curlymadeleine)

As I Am ma podobną konsystencję do mojego innego ulubieńca – Kinky-Curly Curling Custard Gel. Ale główną różnicą, którą zauważyłam jest brak sucharków przy As I Am, jest ładna definicja i dużo włosów, nie trzeba włosów długo wygniatać, bo objętość i tak powala po wysuszeniu ich dyfuzorem. Natomiast przy Kinky-Curly loki są mocno zbite, skręcone i trzeba poświęcić chwilkę na odgniecenie, aby zmiękły i było ich więcej na głowie :) Aczkolwiek uwielbiam obydwa produkty. Moim zdaniem każdy inaczej działa, ale przy obydwóch jest szał.

Zauważyłam też, że przy As I Am łatwo jest się zapomnieć podczas aplikacji, ponieważ ciężko wyczuć po włosach, czy nałożyliśmy już wystarczającą ilość stylizatora. Przez to może być mniej wydajny, ale porównując z Kinky-Curly, jest też dwa razy tańszy.

Kolejny filmik przy użyciu As I Am ponownie solo:

Moje wczorajsze mycie z udziałem proteinowej pianki Joico zmieszanej ze srebrzykiem ochładzającym kolor 😁 jako maska nałożyłam balsam Cafe Mimi, który jest mocno emolientowy, ale zawiera również glicerynę. Uwielbiam! Kosztuje od 10-12 zł za 250 ml :) Natomiast główne skrzypce gra tutaj stylizator As I Am Curling Jelly, o którym mówiłam w moim najnowszym filmie na kanale o ulubionych stylizatorach i odżywkach bez spłukiwania! 🎬 Ten galaretkowy żel jest mocno humektantowy, ale ja po jego aplikacji wgniotłam troszkę oleju jojoba :) I oto efekty na filmie z dzisiejszego poranka! 😁 Wszystkie użyte kosmetyki: 🍁 Odżywka do mycia (Myjadło) – Pianka Joico, Moisture, Co+Wash + srebrzyk 🍁 Szampon bez SLS – Planeta Organica Cedar 🍁 Maska – Balsam Cafe Mimi Ochrona koloru 🍁 Stylizator – As I Am Curling Jelly + odrobina olej jojoba 🍁 Olejek na końcówki – Davines Oi Oil A jak tam Wasze mycia?! 🧖‍♀️
Post udostępniony przez Curly Madeleine (@curlymadeleine)

Bardzo się cieszę, że mam filmy z wyglądem włosów po tym produkcie, bo zdjęć niestety brak. Ale wydaje mi się, że widok loków “na żywo” o wiele lepiej i konkretniej pokazuje efekty na głowie :)

As I Am, Curling Jelly, Curl And Coil Definer

Wiem, że kilka z Was zamówiło już Curling Jelly po moim filmie o ulubionych stylizatorach.

Koniecznie dajcie znać jak Wam się sprawdził ten produkt ♡ Jestem ciekawa jakie efekty będą przy włosach falowanych :-)

Buziak!

Serdecznie zapraszam do śledzenia postów na bieżąco :-)
3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *