Hej Kochani!
Tym postem otwieram nową kategorię na moim blogu, o której już dawno wspominałam w dziale “O Mnie”. Uwielbiam szminki i więcej chcę pisać na ich temat :-) Zacznijmy od całkiem nowej kolekcji matowych szminek w płynie o nazwie “Lingerie” marki NYX, którą uwielbiam!
Cała gama “Lingerie” to nude, beżowe, brązowe, szare odcienie szminek. Wszystkie wyglądają bosko :-)
Swoją kupiłam stacjonarnie w Warszawie za 34 zł. Teraz jest możliwośc zakupu produktów Nyxa przez ich sklep internetowy na który wszyscy z resztą czekali z niecierpliwością :D Długo zastanawiałam się nad odcieniem i w końcu wybrałam ten, który poleciła mi Pani z salonu, czyli “Ruffle Trim”.
‘Ruffle Trim’ to brudny, brzoskwiniowy róż, bardzo pasuje do skóry z żółtymi tonami. Choć wygląda też, zwłaszcza na zdjęciach na brudny różowy odcień, posiada jednak tony brzoskwiniowe :-) Ja mam z natury bardziej czerwone usta, więc u mnie wygląda jak ona jak lepsza wersja koloru moich ust. U niektórych może wychodzić jaśniejsza :-) Dla mnie jest świetna na codzień :-)
Szminka ta z pozoru wygląda jak błyszczyk. Aplikator to prostokątna, dłuższa, plastikowa szpatułka i wiele osób na nią narzeka, ale mi się ją dobre użytkuje. Moim zdaniem zdecydowanie ułatwia równą aplikację.
Konsystencja przypomina mi mus i już po zaledwie kilku sekundach zastyga przy czym matowieje na ustach.
Gdy nie jemy i nie pijemy trzyma się długo na ustach jednak tłuszcz zawarty w pożywieniu robi swoje :-) Schodzi równomiernie. Również nie polecam po jakimś czasie dokładać pomadki na usta, ponieważ mogą tworzyć się grudki, ogółem usta już nie wyglądają tak atrakcyjnie jak na początku także najlepiej najpierw zmyć całość i zaaplikować szminkę na nowo.
Również szminka ta nakładana często bez nawilżenia ust może zacząć wysuszać, ale przy takich zastygających na ustach matowych szminkach jest to całkowicie normalne. Ja przed aplikacją lubię nałożyc cieniutką warstwę np. balsamu do ust.
bez lampy |
z lampą |
Jak Wam się podoba ten odcień? Może macie jakąś szminkę z serii ‘Lingerie’?
5 Responses
Bardzo Ci pasuje ten kolorek :)
dziękuję :* :)
Faktycznie bardzo ładnie Ci w tym kolorku :) Jeśli chodzi o mnie i różnego rodzaju malowidła do ust, to ograniczam się jedynie do bezbarwnego balsamu do ust, chociaż już od dawna korci mnie żeby sprawdzić jak bym wyglądała w krwistej czerwieni :D
Sprawdź koniecznie! :D może przekonasz się też do innych kolorków :)
Kolor przepiękny, lubię takie odcienie :)